CZUJKA DYMU I CZUJNIK TLENKU WĘGLA, CZYLI MAŁA INWESTYCJA W DUŻE BEZPIECZEŃSTWO
OSTRZEGAMY!
Każdego roku z powodu zatrucia tlenkiem węgla, potocznie zwanego czadem,
ginie kilkadziesiąt osób. Bardzo często nie ma to związku z powstaniem
pożaru, a wynika jedynie z niewłaściwej eksploatacji budynku
i znajdujących się w nich urządzeń i instalacji grzewczych.
Tlenek
węgla powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych,
w tym paliw, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej
atmosferze.
Niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że tlenek węgla:
- jest gazem niewyczuwalnym zmysłami człowieka (bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku),
- blokuje
dostęp tlenu do organizmu, poprzez zajmowanie jego miejsca
w czerwonych ciałkach krwi, powodując przy długotrwałym narażeniu
(w większych dawkach) śmierć przez uduszenie.
Co jest główną przyczyną zaczadzeń?
Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych: wentylacyjnych, spalinowych i dymowych.
Wadliwe działanie wspomnianych przewodów może wynikać z:
- ich nieszczelności,
- braku konserwacji, w tym czyszczenia,
- wad konstrukcyjnych,
- niedostosowania
istniejącego systemu wentylacji do standardów szczelności
stosowanych okien i drzwi, w związku z wymianą starych okien
i drzwi na nowe.
Powyższe
może prowadzić do niedrożności przewodów, braku ciągu, a nawet do
powstawania zjawiska ciągu wstecznego, polegającego na tym, że dym
zamiast wydostawać się przewodem kominowym na zewnątrz, cofa się
z powrotem do pomieszczenia.
W celu uniknięcia zaczadzenia należy:
- przeprowadzać
kontrole techniczne, w tym sprawdzanie szczelności przewodów
kominowych, ich systematyczne czyszczenie oraz sprawdzanie
występowania dostatecznego ciągu powietrza,
- użytkować sprawne techniczne urządzenia, w których odbywa się proces spalania, zgodnie z instrukcją producenta,
- nie zaklejać i nie zasłaniać w inny sposób kratek wentylacyjnych,
- w
przypadku wymiany okien na nowe, sprawdzić poprawność działania
wentylacji, ponieważ nowe okna są najczęściej o wiele bardziej
szczelne w stosunku do wcześniej stosowanych w budynku i mogą
pogarszać wentylację,
- systematycznie
sprawdzać ciąg powietrza, np. poprzez przykładanie kartki papieru
do otworu bądź kratki wentylacyjnej; jeśli nic nie zakłóca
wentylacji, kartka powinna przywrzeć do wyżej wspomnianego otworu
lub kratki,
- często
wietrzyć pomieszczenie, w których odbywa się proces spalania
(kuchnie, łazienki wyposażone w termy gazowe), a najlepiej
zapewnić, nawet niewielkie, rozszczelnienie okien,
- nie
bagatelizować objawów duszności, bólów i zawrotów głowy, nudności,
wymiotów, oszołomienia, osłabienia, przyspieszenia czynności serca
i oddychania, gdyż mogą być sygnałem, że ulegamy zatruciu czadem;
w takiej sytuacji należy natychmiast przewietrzyć pomieszczenie,
w którym się znajdujemy i zasięgnąć porady lekarskiej.
W trosce o własne bezpieczeństwo, warto rozważyć zamontowanie w domu czujek dymu i czujników tlenku węgla. Koszt zamontowania takich czujek jest niewspółmiernie niski do korzyści, jakie daje zastosowanie tego typu urządzeń (łącznie z uratowaniem najwyższej wartości, jaką jest nasze życie).
Ze
względu na zbliżoną gęstość tlenku węgla do powietrza urządzenia do
wykrywania jego obecności można montować w dowolnym miejscu i na
dowolnej wysokości
Warto jednak uwzględnić:
- odległość od urządzeń stanowiących potencjalne źródło tlenku węgla
- ruch powietrza w przestrzeni podlegającej monitorowaniu
- dobrą słyszalność sygnału alarmowego
- wygodę użytkowania i konserwacji
- w
przypadku czujek tlenku węgla należy je umieszczać w każdym
pomieszczeniu w którym znajduje się wyposażenie stanowiące
potencjalne źródło emisji tlenku węgla oraz w pomieszczeniach
sąsiadujących w których mieszkańcy spędzają dużo czasu.
Należy
pamiętać aby czujniki i czujki posiadały odpowiednie certyfikaty zgodne
z Polską Normą, gdyż sprzęt niecertyfikowany może nie zapewniać
poprawności i skuteczności działania. Koszt certyfikowanego czujnika
tlenku węgla wynosi ok. 100 zł.
Źródło: KG PSP Warszawa
|